Dewarzechizacja, czyli przerąbaneHistoria się powtarza, wszelko za każdym razem nieco inaczej. Na przykład, nie ma już „aktywu robotniczego”. A była to ważna instytucja. Kiedy za PRL jakieś partyjne gremium postanowiło kogoś „puknąć”, to mobilizowało przeciwko niemu...